środa, 14 sierpnia 2013

3. Po długim czasie znalazłam skuteczną dla mnie dietę.

Wiele mówi się o różnych popularnych dietach.
Niektóre z nich mają ustalone jadłospisy, inne zawierają szereg niedozwolonych produktów, są też takie, w których liczba posiłków i czas odstępów między nimi jest nam narzucany.

Pewnie wszystkie osoby, które postanowiły się odchudzać przeszukiwały internet kilkakrotnie w poszukiwaniu diety cud. Wpisując w wyszukiwarce hasła takie jak : "Najlepsza dieta", "Najskuteczniejsza dieta" , "5 kg w miesiąc" itp. Przeszukując wyniki wchodzimy na strony, gdzie wymienione są diety najczęściej najpopularniejsze, czasami też są to foro, gdzie osoby z większym lub mniejszym doświadczeniem radzą innym jaka dieta jest dobra, bo albo na niej schudli, albo znają kogoś kto schudł, lub też tak słyszeli.
A my często wierzymy w takie puste słowa i przechodzimy na niekiedy groźne dla nas diety.
Bo kiedy zaczynamy odchudzanie nie mamy tej wiedzy, którą zyskujemy dopiero z czasem.
Możemy mieć pecha i wpaść na stronę, gdzie dietę doradza nam jedna z młodych anorektyczek, lub tak zwana pro-ana, może napisać, że najlepszą i najskuteczniejszą dietą jest brak jedzenia, najlepiej nie przekraczać 500kcal. bez żadnej wiedzy przejdziemy na właśnie taką dietę.
Pamiętam, kiedy sama zaczynałam się odchudzać, przekopywałam internet w poszukiwaniu diety dla mnie. Wtedy na topie były dwie diety : Dukana i Kopenhaska. Jak już teraz wiemy, diety są bardzo niezdrowe.
Ja nie miałam bladego pojęcia o zdrowym jedzeniu, miałam jakieś 17 lat a do tamtej pory moje jedzenie wyglądało tragicznie.
Jednak nie przeszłam na żadną z tych diet. na początku jedynie trenowałam, dosyć szybko wymienione przeze mnie diety okrzyknięto niezdrowymi.
I każdy zwariowałam na punkcie diety zakładającej, że powinno się jeść 5 małych posiłków dziennie.
"Nie mam ustalonego jadłospisu, brak niedozwolonych produktów, czemu nie" pomyślałam.
Po pewnym czasie zauważyłam, że wcale nie chudnę. Codziennie towarzyszyło mi uczucie głodu lub przejedzenia. Jednak bardzo długo ciągnęłam tą dietę, wmawiając sobie że za mało ćwiczę, wpadając w jeszcze większe błędne koło. Ćwiczyłam coraz więcej, a efektów dalej brak.
Zaczęłam szukać odpowiedzi w intrenecie. Najczęściej padały odpowiedzi, że ćwiczę za dużo, ale mówiłam sobie, że jak ćwiczyłam mniej było to samo. Inni pisali, że pewnie żołądek musi się przyzwyczaić. No ale jak długo? Miesiąc, dwa ok. Ale nie rok! Długo nie wiedziałam co jest nie tak.
Jednak sama znalazłam na moje pytanie odpowiedź. Od nikogo tego wcześniej nie usłyszałam.
Jaka to odpowiedź? 5 POSIŁKÓW DZIENNIE TO NIE JEST ODPOWIEDNIA DIETA DLA MNIE.
Pewnie wiele osób może sobie pomyśleć "Jak to? Przecież jest najlepsza" Ale czy dla każdego? Czy na prawdę istnieje dieta uniwersalna? No właśnie nie.
Dla mnie ona nie była dobra, bez wiele miesięcy moja albo rosła, albo stała w miejscu.
Dopiero po jej zmianie zrozumiałam dlaczego.
Otóż, jadłam spore śniadania, bo to przecież najważniejszy posiłek dnia. D II śniadania byłam najedzona, jednak jak trzeba to trzeba, więc zjadłam w miarę mniejszy posiłek, np. jabłko. A już po godzinie czy dwóch zaczęłam być głodna, ale czekałam na godzinę obiadu, zanim nadeszła, byłam strasznie głodna i jadłam bardzo dużo. I później przejedzenie. I tak dalej...
Jak jem teraz? Czuje głód - jem.
Słucham jedynie swojego zegara wewnętrznego.
Mój organizm wie kiedy mam zjeść a kiedy nie.
I dzięki temu chudną około 0,5kg na tydzień. Mi to wystarczy, tym bardziej, że już mało zostało mi do zrzucenia, więc taki spadek i tak jest spory.
A mój metabolizm? Ma się bardzo dobrze.
Jem mniej więcej 3 posiłki dziennie i w sumie o regularnych porach.
Piję dużo wody, jem dużo nabiału i zdrowych produktów.
Chudnę...

13 komentarzy:

  1. Dobrze mówisz, powinnam zrobić tak samo! dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :)
    Masz bardzo ciekawego bloga. Ja próbowałam ćwiczyć ZWOW ale jednak jakoś nie spasowały mi... Może napiszesz kiedyś o nich coś więcej? Widzę, że chyba nie przepadasz za Chodakowską... Dlaczego? :) O tym też chętnie poczytałabym...
    Co do diety- cóż, ja ciągle szukam odpowiedniej dla siebie. Ale jednak muszę jadać 5 posiłków dziennie, jestem osobą, która mogłaby jeść bez przerwy, ciągle jestem głodna. A jak widzę słodycze to nie potrafię przejść koło nich obojętnie. Ten mój apetyt zabija moje chęci przejścia na dietę.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :)
      Chętnie napiszę coś więcej o ZWOW i o tym, dlaczego nie lubię Ewy. Ale i na to i na to muszę poświęcić dwa oddzielne posty, bo dużo mam do napisania :)
      Jeśli chodzi o 5 posiłków, to faktycznie, dla niektórych osób jest to bardzo dobra i skuteczna dieta, tak jak dla Ciebie :).

      Usuń
  3. Ja też znalazłam odpowiednia dla siebie dietę. Własnie dieta ALlevo, z którą udało mi się ładnie schudnąć uczy jedzenia 5 posiłków dziennie, są to niskokaloryczne posiłki ale bardzo dobrze zbilansowane i zapewniają optymalną ilość witamin i minerałów. Allevo jest smaczne i pożywne, dla mnie najlepsza dieta a przeszłam chyba wszystkie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piękne lokowanie produktu...

      ciekawa jestem ile autorka komentarza przytyła do tej pory po odstawieniu chemicznych koktajli i batonów hamujących głód, pewnie większość tego, co schudła

      Usuń
  4. gratuluję, jesteś pierwszą osobą która była głodna jedząc 5 posiłków dziennie ale za to najedzona jedząc 3 posiłki jestem pod wrażeniem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też jestem głodna stosując dietę pięciu małych posiłków, robię dietę polegającą na tym, że każdy posiłek ma ok. 300 kcal. Niestety ciągle czuję głód. Mam nadzieję, ze z czasem żołądek mi się skurczy i dam radę. Dużo więcej satysfakcji sprawiało mi najadanie się do syta podczas śniadania i pełny, duży obiad, no ale cóż, podjadałam słodycze i ogólnie trochę za dużo jadłam. Muszę zrzucić z 8 kg.

      Usuń
    2. ja też jestem głodna stosując dietę pięciu małych posiłków, robię dietę polegającą na tym, że każdy posiłek ma ok. 300 kcal. Niestety ciągle czuję głód. Mam nadzieję, ze z czasem żołądek mi się skurczy i dam radę. Dużo więcej satysfakcji sprawiało mi najadanie się do syta podczas śniadania i pełny, duży obiad, no ale cóż, podjadałam słodycze i ogólnie trochę za dużo jadłam. Muszę zrzucić z 8 kg.

      Usuń
  5. Witam serdecznie i.. POPIERAM! Słucham organizmu i doszłam dawno do tych samych wniosków co Ty;)

    Przejedzenia i głód na przemian towarzyszyły mi przy planie 5 posiłków. Teraz jem 2-3 razy dziennie zbilansowane posiłki - a jakże by inaczej;) - i czuję się lepiej i wyglądam lepiej.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam. 3 posiłki dziennie to jest to. Również dla mnie. Bez stresu, bez ciągłego myślenia o jedzeniu. Bez kłopotu z ich przygotowaniem. Tak zostałam wychowana - na trzech posiłkach dziennie i zamierzam do tego wrócić. Każdy powinien posłuchać swojego organizmu. Nie wszystkie nasze przyzwyczajenia są z gruntu złe. Wręcz przeciwnie - do niektórych warto wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mając czasu na samodzielne przygotowywanie posiłków, warto byłoby zdecydować się na wykupienie cateringu dietetycznego. Na rynku nie brakuje firm oferujących zdrowe oraz odpowiednio zbilansowane posiłki. Ta: https://www.lightbox.pl/wroclaw jest jedną z nich.

    OdpowiedzUsuń
  8. Naprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń